Premiera mojej książki Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas

No i stało się! Moja książka Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas nareszcie jest w ogólnopolskiej sprzedaży. Możecie ją znaleźć zarówno w sprzedaży online, jak i w tradycyjnej, choćby w księgarniach EMPIK i Matras. Przypomnę, że książka wchodzi w skład serii Poradniki na obcasach Wydawnictwa LINGO, która miała swoją premierę właśnie dzisiaj. Jeśli nie macie za bardzo czasu na buszowanie po księgarniach, to zarówno moją książkę, jak i pozostałe poradniki możecie zamówić na stronie wydawcy. Dzisiaj świętuję i dzielę się z Wami moją radością 🙂

Cała seria Poradniki na obcasach jest pierwszą tego typu na rynku. Na czym polega jej unikatowość? Przede wszystkim, pomysł był taki, by została napisana wyłącznie przez dziewczyny – dzięki niej chcemy udowodnić, że panie doskonale odnajdują się w tych dziedzinach życia, które zazwyczaj postrzegane są jako typowo męskie. Dlatego na pierwszy ogień idą takie tematy, jak technologie mobilne, prawo, motoryzacja oraz finanse. Niebawem ukaże się także książka poświęcona prowadzeniu własnego biznesu.

To, że seria napisana została przez kobiety, wcale nie oznacza, że tylko panie mają po nią sięgać – choć fakt, to one są docelowymi odbiorcami. Jednak nie widzę powodów, dla których i panowie nie mieliby do nich zajrzeć – ot, choćby z ciekawości, by zobaczyć, “co też te baby tam nawymyślały” 🙂 Całość opakowana jest w miłą dla oka szatę graficzną, nowoczesną, acz z nutką vintage. Nie wiem, czy panom się ona spodoba, ale wydaje mi się, że taka estetyka będzie dla pań atrakcyjna.

Seria Poradniki na obcasach - książki dla pań

Bardzo się cieszę, że udało mi się wziąć udział w tym projekcie i doprowadzić go do końca. Była to niesamowita przygoda i wyzwanie, zwłaszcza czasowe. W końcu normalnie pracuję na etacie, więc pisaniu Pieniędzy dla Pań poświęcałam każdą wolną chwilę po powrocie do domu. A do tego dochodziły przecież i inne, codzienne obowiązki. Jakieś pranie trzeba w końcu zrobić, ugotować obiad, pójść na zakupy… Nie było lekko. Czasami siedziałam więc do późnych godzin nocnych.

Blog też nieco na tym ucierpiał w tym sensie, że rzadziej zamieszczałam na Kobiecych Finansach nowe notki – zresztą, wystarczy przejrzeć statystyki archiwum bloga i porównać, ile wpisów przypadało w tym roku na poszczególne miesiące licząc od lutego. W stosunku do trendu z roku 2013, raczej wygląda to blado. Teraz na pewno się to zmieni, bo po zakończeniu prac nad książką, uwolnione zostały u mnie dodatkowe “moce przerobowe” 😉

Funkcjonowałam w ten sposób przez kilka miesięcy, ale nie żałuję. Kiedy paczka z egzemplarzami książki Pieniądze dla pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas trafiła w moje ręce, nie posiadałam się z radości. TO SIĘ STAŁO NAPRAWDĘ. Jeszcze kilka lat temu przez myśl by mi nie przeszło, że w takim tempie uda mi się napisać książkę. Owszem, już mam na swym koncie kilka publikacji, ale zawsze występowałam w roli współautorki. No i tematyka zgoła inna – jakby nie patrzeć, literaturę i sztukę a finanse i ekonomię dzieli odległość mierzona latami świetlnymi.

To marzenie nie ziściłoby się, gdyby nie doping wszystkich życzliwych i bliskich mi osób – w tym Wasz, Drogie Czytelniczki i Czytelnicy. DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA!!! Mam nadzieję, że książka Pieniądze dla Pań spotka się u Was z ciepłym przyjęciem i będzie dla Was pomocna. Czekam na wszelkie uwagi, tak tutaj, na łamach bloga, jak i na drodze mailowej. Odsyłam do szczegółów dotyczących książki Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas na specjalnie dedykowanej jej podstronie.

Na zakończenie dodam jeszcze, że z okazji premiery serii i wydania mojej książki szykuję dla Was specjalną niespodziankę na blogu. Trzymajcie rękę na pulsie, żeby okazja i dobra zabawa nie przemknęła Wam koło nosa 😉

Gdzie można dostać moją książkę oraz ile ona kosztuje? Sprawdźcie i porównajcie na Ceneo:

Tymczasem jeszcze w tym tygodniu na łamach bloga zamieszczę obiecane podsumowanie mojego tygodniowego urlopu nad Bałtykiem, spędzonego dokładnie w tej samej niewielkiej miejscowości, co rok temu. Czy i jak udało nam się zaoszczędzić, czy też może wręcz przeciwnie – poszaleliśmy? 😉 I czy to prawda, że urlop nad polskim morzem jest zupełnie nieopłacalny i taniej wyjechać nad Morze Śródziemne? Dowiecie się już wkrótce.

Absolwentka germanistyki oraz informatyki i ekonometrii. Propagatorka idei edukacji finansowej. Pomaga kobietom zdobyć pewność siebie w obchodzeniu się z pieniędzmi, wspiera je w budowaniu własnej stabilności i niezależności finansowej. Autorka poradników "Pieniądze dla Pań" oraz "Kariera dla Pań". Zawodowo związana z branżą IT, gdzie pracowała jako twórczyni stron internetowych, kierowniczka projektów, scrum master i dyrektorka finansowa.

20 komentarzy do “Premiera mojej książki Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas”

  1. Dana ogromne gratulacje! Od kiedy pochwaliłaś się, że pracujesz nad książką trzymałam kciuki. Wierzę, że warto sięgną po Twoje dzieło i zapewne niedługo to zrobię. Jeszcze raz gratulacje i czekam na obiecany wzrost aktywności na blogu 🙂

    Odpowiedz
    • Dzięki Gosia! 🙂 Mam już listę pomysłów na następne wpisy, nie pozostaje więc nic innego, jak wrócić do starego rytmu publikowania 😉 pozdrawiam!

      Odpowiedz
  2. Gratulacje! Na pewno zajrzę do niej w Empiku, gdy tam będę. Jest możliwość przeczytania fragmentu książki online? Bardzo jestem ciekawa, jak została napisana. 🙂

    Odpowiedz
    • Hej Beata, tak, zajawkę możesz pobrać z mojego bloga, przechodząc na zakładkę “Moja książka” Natomiast większy fragment jest do pobrania ze strony poradnikinaobcasach.pl 🙂 pozdrawiam!

      Odpowiedz
    • Dzięki Darku 🙂 O książce wspomniałam po raz pierwszy dopiero wtedy, gdy jej maszynopis został ukończony i poszedł do korekty, wcześniej wolałam nie zapeszać. Stąd pewnie to wrażenie, że książka powstała tak szybko. Tak naprawdę rzecz się toczyła niemal od początku roku. Pozdrawiam!

      Odpowiedz
  3. Gratuluję, to z pewnością świetne uczucie widzieć już gotową książkę, która jest w pełni przystosowana do tego by czytelniczki się za nią zabrały 😉 Chętnie sama przeczytam. Powodzenia

    Odpowiedz

Dodaj komentarz