Pewnie niejednokrotnie przyszło się Wam zmierzyć z dylematem – dawać pieniądze biednym, czy nie? Na ulicach często można zobaczyć przykry widok osób w różnym wieku, które szperają po śmietnikach, śpią na ławkach, chodzą między przechodniami i zaczepiają, prosząc o kilka lub kilkanaście groszy, a czasami złotych – jak mówią, na jedzenie. Na chore dziecko. Na operację. Ba, niektórzy bez owijania w bawełnę wyznają, że “na szlugi”. Listę można by było tworzyć w nieskończoność. Ciekawi mnie, jak reagujecie w takich sytuacjach? Spuszczacie wzrok i szybko oddalacie się bez słowa, czy może zatrzymujecie się, gorączkowo szukacie jakiejś monety, żeby mieć to już za sobą, czy też może wdajecie się w dłuższą dyskusję, dopytujecie, co się stało, że on lub ona para się żebractwem?
Prawo i podatki
Jak skutecznie złożyć reklamację?
Nie pamiętam, czy wspominałam już o tym na blogu, ale moją pierwszą umową o pracę była fucha w jednym z dużych wrocławskich supermarketów. Pracowałam wówczas w dziale reklamacji w piątki, soboty i niedziele – miałam pół etatu z uwagi na moje studia dzienne (pierwszy rok informatyki, trzeci germanistyki – dużo wtedy się działo w moim życiu). Praca, co tu dużo kryć, była bardzo stresująca i męcząca. Rzadko przychodzili do nas uśmiechnięci klienci. Bo z czego tu się cieszyć, skoro trzeba zareklamować zakupiony towar? Ale obsługa zawsze musiała się zachowywać profesjonalnie i trzymać emocje na wodzy. Wytrzymałam tam niemal rok i nie żałuję tego doświadczenia. Nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy, liznęłam nieco prawa. Jednak przede wszystkim wyszłam stamtąd z nerwami ze stali 😉
Wypełnianie PIT-u za 2013 rok
W końcu nadszedł ten wyczekiwany moment, którego wypatrujemy z niecierpliwością i wypiekami na twarzy przez cały rok… Składanie deklaracji PIT! Oczywiście piszę to żartem, nie serio 🙂 Wątpię, by spełnianie tego podatkowego obowiązku w kimkolwiek budziło aż tak pozytywne odczucia. Niemniej jednak jest pewien pozytywny czynnik tegorocznego PIT-u. Dla wielu będzie to ostatni PIT wypełniany przez nich samych! W 2015 roku czeka nas rewolucja, ponieważ to administracja podatkowa, czyli urzędy skarbowe, wypełniać będą za nas PIT. Fiskus nie będzie raczej rozliczał przedsiębiorców (gdyż nie posiada wglądu w szczegółową księgowość danej firmy), a także osób stosujących preferencyjne sposoby rozliczania (czyli np. wspólnie z małżonkiem lub dzieckiem), ale mimo to spora grupa społeczeństwa odetchnie z ulgą. To nas czeka za rok. Za 2013 musimy się ze skarbówką rozliczyć jeszcze sami. Jak to zrobić i jakie w tym roku zaszły zmiany w stosunku do lat poprzednich?
Wyjazd na narty. Jak się ubezpieczyć?
Sporty zimowe niosą ze sobą wysokie ryzyko kontuzji. Niezależnie od tego, czy jesteś zaprawioną w jeździe na stoku narciarką, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z nartami, pomyśl zawczasu o odpowiednim pakiecie ubezpieczeniowym. Gdy dodatkowo na aktywne ferie wybierasz się do któregoś z krajów Unii Europejskiej lub EFTA, koniecznie zaopatrz się w tzw. Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego – EKUZ. Wystawiają ją bezpłatnie oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia właściwe ze względu na miejsce zamieszkania. Dzięki temu w razie potrzeby będziesz mogła korzystać z usług medycznych placówek objętych powszechnym systemem ochrony zdrowia w danym państwie.
Konsumentko, walcz o swoje prawa – wpis gościnny
Oj, listopad coś pod znakiem nieuczciwych praktyk upływa – nie tak dawno opisywałam swoją przygodę z internetowym sklepem zoologicznym, w poprzedniej notce natomiast próby wyłudzeń danych przez fałszowane maile. Dziś dorzucę kolejne kilka groszy do tematu, tym razem jednak nie ja będę Wam opowiadać o własnych perypetiach, tylko zrobi to Olga z zaprzyjaźnionego bloga traktującego o prawach konsumentów. Niniejsza notka jest więc jednocześnie pierwszym wpisem gościnnym na łamach Kobiecych Finansów 🙂 zapraszam do lektury.
Kobieto, ubezpiecz się!
Miałam wypadek. Wciąż jestem w szoku i na przemian mam napady wściekłości i smutku, przede wszystkim dlatego, że mój rower wygląda jak po zderzeniu z czołgiem (powyginane błotniki, rozwalona osłona na łańcuch, wygięty pedał z korbą, przednie koło powykrzywiane), ale niestety, podobny bajzel może się przytrafić każdemu – i tym nagminnie prawo łamiący, i tym przesadnie ostrożnym. Całe szczęście, pan kierowca okazał się miłym człowiekiem, pozbierał wrak mojego jednośladu do bagażnika i odwiózł mnie do domu. Spisaliśmy protokół wypadkowy, a pan zaoferował nawet pomoc w naprawie roweru, gdybym nie mogła znaleźć odpowiedniego koła. A potem szybko udałam się na SOR, by sprawdzić, czy i u mnie nic się poważnie w efekcie nie “wykrzywiło”.
Śmieciowe absurdy
Wrzawa wokół wprowadzonych zmian w ustawie dotyczącej zarządzania odpadami nie ucichła, a wręcz przeciwnie – przybiera na sile z każdym dniem przybliżającym nas do wejścia jej zapisów w życie. Nie dość, że narasta wokół niej dużo sprzecznych interpretacji, wiele rzeczy jest niejasnych – to jeszcze piętrzą się kolejne absurdy. Stawki za wywóz odpadów są kosmiczne – jak podaje np. Gazeta Wrocławska, czteroosobowa rodzina zamieszkująca lokal o powierzchni 75 metrów kwadratowych zapłaci 59 złotych miesięcznie za wywóz śmieci!