Według najnowszych badań Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz Biura Informacji Kredytowej, poziom przeterminowanego zadłużenia Polaków powiększył się w III kwartale 2019 o ponad 2 mld zł, osiągając w sumie 78,7 mld zł. Niemal 2,83 mln osób ma już problem z wypłacalnością. To zatrważające dane. Dłużnicy nie tylko muszą się skonfrontować ze złą opinią społeczną na swój temat. Sami także borykają się z niską samooceną. Tymczasem, jeśli już zaciągnęliśmy długi, wielu problemom można byłoby zaradzić, sięgając w porę np. po konsolidację kredytu. Mielibyśmy wtedy i czas i środki na to, by podreperować domowy budżet i ustabilizować swoją sytuację finansową.
Na czym polega konsolidacja kredytu?
Konsolidacja długów to swoisty rodzaj kredytu. Jest to kredyt celowy, który ma nam pomóc w terminowym uregulowaniu dotychczas zaciągniętych zobowiązań. Dzięki konsolidacji zadłużenia możemy połączyć nasze zobowiązania w jedno.
Zamiast płacić równolegle wiele rat różnym instytucjom, przenosimy całe zadłużenie do jednej, z którą się rozliczamy.
Jakiego rodzaju zobowiązania możemy poddać konsolidacji? Mogą podlegać jej niemal wszystkie rodzaje kredytów np. samochodowe czy zadłużenie na kartach kredytowych.
Konsolidacja kredytu przy już przeterminowanym zadłużeniu jest utrudniona, nieraz wręcz niemożliwa (np. w przypadku, gdy chcemy skonsolidować wszystkie przeterminowane długi, a każdy z nich zaciągnięty jest w innej instytucji). Jeśli więc już wpadliśmy w problemy z wypłacalnością, sięganie po konsolidację może okazać się za późne.
Dzieje się tak, ponieważ ubieganie się o kredyt konsolidacyjny podlega takim samym procedurom, jak ubieganie się o każdy inny kredyt w banku. Oznacza to, że przed podjęciem decyzji o jego udzieleniu, bank oceni naszą zdolność kredytową. Czyli m.in. weźmie pod uwagę:
- potwierdzenie tożsamości osoby wnioskującej o udzielenie kredytu,
- wysokość comiesięcznych dochodów, ich regularność,
- sumę pozaciąganych zobowiązań,
- oraz sprawdzi, czy do tej pory spłaty odbywały się w terminie.
Skonsolidowanie długu będzie również utrudnione w przypadku pozabankowych chwilówek oraz pożyczek ratalnych.
Konsolidacja niesie ze sobą oczywiście zarówno zalety jak i wady.
Zalety konsolidacji zadłużenia
Jak już wspomniałam, za sprawą kredytu konsolidacyjnego nie musimy pamiętać o wielu terminach regulowania płatności. Mamy w końcu jeden, nowy termin, którego pilnujemy.
Taki uproszczony model spłaty zadłużenia pomaga zapanować nad finansami osobistymi. Co istotne, płacona rata zwykle jest ustalana na relatywnie niską kwotę. Możemy wynegocjować taką wysokość raty, która nie nadwyręży naszego aktualnego domowego budżetu.
Kredyt konsolidacyjny to ciekawa opcja również wówczas, gdy przymierzamy się do zaciągnięcia większego zobowiązania, np. kredytu hipotecznego, a posiadamy już kilka drobnych długów i chcemy poprawić naszą zdolność kredytową.
Łącząc zobowiązania w jedno i zmniejszając wysokość raty, powiększamy nasz dochód rozporządzalny (ponieważ miesięczna rata kredytu konsolidacyjnego jest niższa niż suma dotychczasowych rat), który jest brany pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej przez banki.
Kredyt konsolidacyjny będzie ponadto atrakcyjny dla tych wszystkich kredytobiorców, którzy pozaciągali kredyty w warunkach wysokich stóp procentowych. Jeśli w chwili obecnej na rynku obowiązują niższe stopy procentowe niż w momencie podpisywania umów kredytowych, może okazać się, że dostaniemy kredyt konsolidacyjny na lepszych warunkach!
Wady kredytu konsolidacyjnego
Mniejsza rata przy konsolidacji zadłużenia wiąże się nierozerwalnie z wydłużonym okresem spłaty zadłużenia. To z kolei oznacza, że będziemy zmuszeni uiścić większe odsetki na rzecz banku. W ostatecznym rozrachunku przekłada się to zaś na wysoki całkowity koszt kredytu.
Dlatego zdecydowanie się na konsolidację kredytów w krótkiej perspektywie jest wygodne i korzystne. Jednak w perspektywie długoterminowej okaże się, że jest to drogie rozwiązanie.
Dzieje się tak również z tego powodu, że w grę wchodzą nie tylko sumarycznie większe odsetki spowodowane wydłużonym okresem spłaty, ale także ponowne poniesienie kosztów związanych z rozpatrzeniem i podjęciem decyzji kredytowej, czyli z prowizją za udzielenie nowego kredytu i ustanowieniem ewentualnego zabezpieczenia.
Warto też zauważyć, że kredyt konsolidacyjny tym różni się od innych kredytów, że pieniądze pożyczone w jego ramach nie trafiają na nasze konto bankowe. Nie jest to suma, którą my rozporządzamy. Tak naprawdę bank udzielający konsolidacji spłaca dług w naszym imieniu w poszczególnych instytucjach, w których mamy pozaciągane zobowiązania.
Jeśli więc liczymy na zastrzyk gotówki, którym możemy dowolnie operować, kredyt konsolidacyjny nie jest rozwiązaniem dla nas. Co prawda niektóre banki oferują w ramach udzielonej konsolidacji dodatkowe środki (maksymalnie do kilkunastu procent wielkości kredytu konsolidacyjnego). Pytanie jednak brzmi, na jakich warunkach ta dodatkowa kwota będzie nam przyznana?
Warto wnikliwie przestudiować w umowie, jakie poniesiemy konsekwencje wynikające z opóźnień w spłacie raty kredytu konsolidacyjnego. Czy np. w takiej sytuacji bank podwyższa oprocentowania do nieakceptowalnego przez nas poziomu. Wszystko po to, by nagle nie okazało się, że wpadliśmy z deszczu pod rynnę.
Jakie są rodzaje kredytu konsolidacyjnego?
Banki oferują dwa typy kredytów konsolidacyjnych:
- Hipoteczny kredyt konsolidacyjny – jak już sama nazwa sugeruje, w jego przypadku udzielony kredyt zostaje zabezpieczony hipoteką na nieruchomości, którą posiadamy. Okres kredytowania może być bardzo długi, sięgać nawet 30 lat. Dzięki ustanowieniu hipoteki, możemy liczyć na korzystne warunki udzielenia kredytu i np. przyznanie dodatkowej karencji w jego spłacie.
- Gotówkowy kredyt konsolidacyjny – ten rodzaj kredytu jest wart wyboru, jeśli suma zadłużenia jest stosunkowo niewielka (wynosi kilkanaście tysięcy złotych). Udzielany jest zwykle na maksymalnie 10 lat, a jego oprocentowanie sięga do 10% . Czyli jest porównywalne do standardowych kredytów gotówkowych.
Kredyt konsolidacyjny – brać czy nie?
Podsumowując, konsolidacja zadłużenia nie jest rozwiązaniem dla każdego. Przede wszystkim nie skorzystamy z niej, jeśli już wpadliśmy w pętlę przeterminowanego zadłużenia.
Jeśli jednak posiadamy kilka zobowiązań, a nasza sytuacja finansowa jest stabilna, uiszczamy raty na czas, a także gotowi jesteśmy ponieść większe koszty całkowite zadłużenia, bo bardziej zależy nam na aktualnym zmniejszeniu obciążeń – warto rozważyć tę opcję.
Również warto rozważyć konsolidację długów wtedy, gdy zależy nam na uproszczeniu i większej transparentności naszej sytuacji finansowej. Im więcej posiadamy drobnych długów, a co za tym idzie, im więcej musimy pilnować pojedynczych rat, tym większe ryzyko, że któraś z rat kredytowych nie zostanie spłacona na czas.
Wprawdzie możemy zautomatyzować proces dokonywania przelewów, ale nie zawsze udaje się mieć akurat potrzebną kwotę w danym terminie i stąd wolimy robić przelewy samodzielnie.
Weźmy też pod uwagę opcję kredytu konsolidacyjnego, jeśli chcemy poprawić naszą zdolność kredytową, a pozaciągaliśmy już jakieś zobowiązania. Oczywiście najlepiej odroczyć zaciąganie kolejnego dużego zobowiązania w czasie, ale gdy np. nadarzy nam się okazja do kupna mieszkania w promocyjnej cenie, możemy nie chcieć zrezygnować ze spełnienia marzenia. Wtedy możemy właśnie podeprzeć się pomocą w postaci kredytu konsolidacyjnego.
Najważniejsze, to nie wpadać w panikę. Jeśli nazbierało nam się zobowiązań, podejdźmy do sprawy na spokojnie. Przeliczmy sobie, które rozwiązanie jest dla nas korzystne, jakie będzie RRSO kredytu konsolidacyjnego, czy w umowie z bankiem nie ma obostrzeń dot. utraty preferencyjnych warunków kredytowania – i wybierzmy satysfakcjonujący nas wariant. Powodzenia!
Podobał Ci się ten wpis? Uważasz go za przydatny? Chcesz mnie wesprzeć? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się nim ze znajomymi! Nieco niżej znajdziesz przyciski do udostępniania artykułu w różnych serwisach internetowych. Dla Ciebie to jeden klik, który trwa chwilę, a dla mnie szansa na dotarcie z wartościowymi treściami do nowych odbiorców 🙂 DZIĘKUJĘ! Zapraszam Cię też do polubienia bloga Kobiece Finanse na Facebooku oraz śledzenia go na Twitterze lub obserwowania na Instagramie. Jestem również obecna na platformie Pinterest. Najbardziej zachęcam jednak do zapisania się na mój newsletter. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco z nowymi wpisami, ciekawostkami, wartymi odnotowania wydarzeniami i poradami 🙂 |
Tekst powstał we współpracy merytorycznej z e-kruk.pl
Skorzystałam z konsolidacji. Teraz mam jedną ratę i jedne odsetki. Wychodzi trochę korzystniej. To dobre rozwiązanie.
Konsolidacja kosztuje. Są lepsze alternatywy. Mi pomaga firma oddłużeniowa splacamswojedlugi.pl. negocjują w mojej sprawie zmniejszenie długów. Nie wiedziałam że tak można, myślałam że dług to dług. A okazuje się, że firma może się zgodzić na jego zmniejszenie. I to nawet chętnie