Czy zastanawiałaś się kiedyś głębiej nad prostym słowem, jakim jest “rynek”? Z czym Ci się ono kojarzy? W potocznym rozumieniu, rynek oznacza miejsce, w którym spotykamy się, by dokonać wymiany – czy to pewnych dóbr na inne dobra (barter), czy też kupna określonych dóbr za pieniądze. Mamy więc stronę kupującą i sprzedającą. Jest sporo rodzajów rynków – np. dóbr konsumenckich, dóbr produkcyjnych, rynek pracy, rynek ziemi, pieniężny… Dzisiaj zajmiemy się jednym z nich. Poznaj rynek kapitałowy i jego głównych uczestników. Dzisiejszy artykuł będzie krótki, niemniej warto przebrnąć przez tych kilka definicji i nazw. Będą Ci one stale towarzyszyć w świecie inwestowania.
Różne oblicza ryzyka w inwestowaniu – jak można zmniejszyć ryzyko?
Znamy już definicję ryzyka. Warto jednak wiedzieć, że ryzyko niejedno ma imię – a dokładniej, że może dotyczyć różnych obszarów inwestycyjnego świata. Nie dotyczy tylko i wyłącznie inwestorów indywidualnych, ale także instytucji, całych branż, krajów… Dzisiaj poznasz różne rodzaje ryzyka w inwestowaniu. Skąd się ono bierze? Na końcu dzisiejszego wpisu, prócz zadań do wykonania, znajdziesz moje książkowe polecenia wartościowych książek, w których ryzyko oraz przypadek stanowią temat przewodni.
Inwestowanie a ryzyko – czy znasz swoją skłonność do ryzyka i dlaczego to takie ważne
Witajcie! Dzisiejszym tematem wpisu jest odpowiedź na pytanie, czym jest ryzyko oraz skłonność do ryzyka. Trzeci wpis z serii Szkoła Inwestowania Kobiecych Finansów ukazuje się z jednodniowym poślizgiem, za co Was serdecznie przepraszam. Niemniej mam solidne usprawiedliwienie. 5 i 6 października byłam w podróży do Warszawy, gdzie wystąpiłam jako prelegentka na II edycji konferencji Bezpieczeństwo Finansowe Kobiet. Wróciłam wczoraj późnym wieczorem i już nie miałam siły sprawdzić i opublikować artykułu. Ale dzisiaj nadrabiam i mam nadzieję, że kolejnych poślizgów już nie uświadczymy 🙂
Dlaczego warto zacząć inwestować – a kiedy lepiej nie myśleć o inwestowaniu
“Sporo ryzykujesz, startując grę na giełdzie”. Spotkałaś się z taką reakcją wśród twoich bliskich na wieść o tym, że rozpoczynasz swoją przygodę z inwestowaniem pieniędzy? Nic dziwnego. Większość ludzi nie inwestuje. Postrzegają taką aktywność jako bardzo skomplikowaną, związaną ze specyficznym żargonem i masą niezrozumiałych dla nich mechanizmów. Naturalną w przypadku braku wiedzy reakcją jest strach i wycofanie się. Dlatego pierwszy tydzień wyzwania Szkoła Inwestowania Kobiecych Finansów poświęcony jest tematowi ryzyka. Dzisiaj zastanowimy się, kiedy warto inwestować pieniądze, a kiedy lepiej to zajęcie sobie odpuścić. Dzięki temu identyfikujemy i minimalizujemy ryzyko na samym początku – przed startem naszego giełdowego biegu.
Szkoła Inwestowania Kobiecych Finansów – start nowego cyklu edukacyjnego
Kiedy w 2018 roku startowałam z wyzwaniem Październik Miesiącem Oszczędzania, towarzyszyła mi i ekscytacja, i obawa – jak inicjatywa zostanie przez Was przyjęta? Czy chętnie do niej dołączycie? Na szczęście pomysł na ten cykl był strzałem w dziesiątkę i spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem. Cieszyło mnie to niezmiernie. Kilka lat minęło, a ja zastanawiałam się – czemu nie zrobić kroku dalej? Skoro było już sporo o oszczędzaniu, to może najwyższy czas na podstawy inwestowania? W ten sposób zrodził się pomysł na nowy cykl edukacyjny pod szyldem Szkoła Inwestowania Kobiecych Finansów (SIKF). Zapraszam do poznania szczegółów i oczywiście – wszystkich chętnych zachęcam do uczestnictwa!
Psychologia pieniędzy – recenzja
Do napisania recenzji książki Morgana Housela pt. “Psychologia pieniędzy” przymierzałam się już od dłuższego czasu. Książka ukazała się wiosną tego roku i choć jestem w jej posiadaniu już od kilku miesięcy, dozowałam sobie lekturę i ukończyłam ją dopiero we wrześniu. Czy to dlatego, że książka jest nieciekawa i szukałam byle pretekstu, by do niej nie wracać? Zdecydowanie nie! Książka może i nie wciąga jak thriller akcji – bo i materia zgoła inna. Ale! Mamy tu do czynienia z prawdziwymi historiami, z perypetiami ludzi z krwi i kości. I to jest najmocniejsza strona tej pozycji, a zarazem… Powód tego, że zwlekałam z jej ukończeniem. Intrygujące? Zapraszam do lektury, wyjaśnię dalej w recenzji.
Własny ogródek działkowy. Jak zostać działkowcem i ile to kosztuje?
Witajcie moje miłe i moi mili po dłuższej przerwie! Wracam do Was prosto z działki – dosłownie i w przenośni. Bo to właśnie nabycie własnego ogródka działkowego w pobliskim ROD było jedną z głównych przyczyn, czemu “wszelkie życie na blogu zamarło”. Nie będę ukrywać, że żyję teraz tym tematem i chodzę z uśmiechniętą gębusią, pomimo urobienia po pachy w ziemi i robactwie. Mam frajdę, jakiej mi od dawna brakowało. Gdyby tak nie było, to rzuciłabym to zajęcie szybko w diabły. Z tego względu postanowiłam przybliżyć Wam temat, jak kupić ogródek działkowy.