PMO#17 Oszczędzasz? Nagradzaj się!

Jesteśmy już prawie na finiszu naszego październikowego wyzwania 🙂 Cieszysz się, jesteś zadowolona z efektów? Mam nadzieję, że tak! Aby podtrzymać Ciebie na duchu i sprawić, że motywacja do oszczędzania utrzyma się na najwyższym poziomie, chciałabym zdradzić Ci pewien sekret. Jeśli oszczędzasz, masz prawo się od czasu do czasu nagradzać. A już na pewno za każdym razem, gdy zrealizujesz któryś ze swoich finansowych celów. Tak tak, nie przeczytałaś źle – zachęcam Ciebie, abyś czasem spełniała swoje zachcianki! Nagrody w oszczędzaniu motywują!

Czym jest cheat day?

Lubię porównywać oszczędzanie do odchudzania, bo w obu przypadkach działają w naszym umyśle podobne mechanizmy. Być może słyszałaś o czymś takim, jak “cheat day”, gdy jest się na diecie. To dzień – występujący raz na dwa tygodnie, albo nieco rzadziej – w którym osoba odchudzająca się jest rozgrzeszona z dietetycznych przewinień. Je z koleżankami lody, wcina pizzę i zapija ją zimnym piwkiem, idzie to kina i wsuwa popcorn. Oczywiście nie na zapas i do granic absurdu, ale jednak – pozwala sobie na wiele.

Sposób ten wbrew pozorom bardzo motywuje do dalszego odchudzania. Po pierwsze, osoba będąca na diecie nie czuje wyrzutów sumienia, bo przecież zaplanowała sobie sama takie poluzowanie pasa. Po drugie, nie odnosi wrażenia, że przez całe życie musi sobie odmawiać. I wreszcie po trzecie, czuje moc sprawczą. W końcu panuje nad tym, co je i kiedy i że jedno małe odstępstwo od jadłospisu nie powoduje, iż nie potrafi siebie powstrzymać od łakomstwa w pozostałe dni.

Ty też pozwól sobie w całym przedsięwzięciu pt. oszczędzanie na taki “dzień oszustwa”. Oczywiście w tym pomyśle nie chodzi o to, byś całą zaoszczędzoną kwotę wydała przez weekend w najdroższym hotelu SPA. Nie miej jednak poczucia winy, gdy raz, dwa razy w miesiącu pozwolisz sobie z portfela wydać więcej na tak zwane “głupstwa”, “zachcianki” itp. 🙂

Zajrzyj też do jednego z moich wpisów dot. sposobów na utrzymanie motywacji.

Motywacja do oszczędzania – mądre nagradzanie się w praktycznych przykładach

Tych kilka sztuczek pozwoli Ci przejść przez Twój finansowy cheat day bez uszczerbku dla oszczędności:

• Dobrze by było, gdybyś wyznaczyła i zaznaczyła w kalendarzu taki cheat day w każdym miesiącu. To nie musi być zawsze ten sam dzień. Fajnie będzie go wyczekiwać 🙂 Będziesz miała przed oczami perspektywę rychłej nagrody!
• Określ, co chcesz sobie zaserwować w ramach nagrody. Kolację w restauracji? Wyjście do teatru? Wizytę u kosmetyczki? Książkę? Dodatkowy kurs językowy? Albo kurs na jakiejś platformie online? Wtedy połączysz przyjemność z własnym rozwojem 🙂 Nie wszystko naraz, zdecyduj się na jedną rzecz. Zapisz sobie nagrodę danego miesiąca. Najlepiej w tym samym kalendarzu 😉
• Pamiętasz naszą metodę kopertową? Odpal sobie osobną kopertę na przyjemności i zachcianki!
• Możesz ustalić, że całość (lub część) dodatkowych, niezaplanowanych wcześniej wpływów do domowego budżetu przeznaczysz na kategorię zachcianki i przyjemności.
• Sprawdź w swoim banku, czy masz możliwość wyrobienia sobie karty prepaid, zwanej inaczej kartą przedpłaconą. Jej urok polega na tym, że zasilasz ją określoną sumą pieniędzy ze swojego konta i tylko tyle, ile “doładujesz”, możesz nią wydać. Doskonałe zabezpieczenie na wypadek euforycznego ataku konsumpcjonizmu podczas zakupów 😉
• Jeśli nie masz możliwości wyrobienia sobie karty przedpłaconej, w “dzień oszustwa” zabieraj ze sobą wyliczoną gotówkę.
• Świętuj każdy osiągnięty finansowy cel. W końcu udało Ci się wytrwać – zuch, gratuluję! Chwal siebie za swoje dokonania, powtarzaj też afirmacje. Garść ciekawych afirmacji znajdziesz tutaj. Dziel się też swoją radością z najbliższymi. Ich dobre słowo podziała jeszcze silniej 🙂

To jak – co planujesz porobić w ramach swojego finansowego cheat day? Jakie planujesz dla siebie nagrody za osiągnięte cele finansowe, by motywacja do oszczędzania nie spadła? 🙂