Stało się! Weszły w życie przepisy konsumenckie dla przedsiębiorców. Od stycznia 2021 osoba prowadząca działalność gospodarczą jest w określonych przypadkach objęta ochroną przewidzianą dla konsumentów. Zmiany w kodeksie cywilnym i Ustawie o prawach konsumenta miały obowiązywać od połowy 2020 roku, ale epidemia covid-19 przesunęła te plany w czasie. Nowelizacja prawa konsumenckiego weszła więc w życie wraz z Nowym Rokiem. Co oznacza ona dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą? Sprawdź, bo nie każdy przedsiębiorca jest objęty ochroną konsumencką. Zmiany dotyczą określonych przypadków!
prawa konsumenta
Automatyczne przedłużenie umowy – pułapka na konsumenta?
Otwierasz skrzynkę pocztową… A tam kolejny rachunek. Albo ponaglenie z naliczeniem odsetek dotyczących płatności, które już przecież uregulowałaś! Coś jest nie tak. Przecierasz oczy ze zdumienia, bo kwota na rachunku jest wyższa niż zwykle. Co u diaska? Zaczynasz wydzwaniać na infolinię i grzmisz, że to oszustwo i sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Być może jednak nie jest to żadne oszustwo, a efekt przegapienia terminu, w którym nastąpiło automatyczne przedłużenie umowy.
Bank vs klient, czyli na co zwracać uwagę w umowach, by nie stracić
Ukryte opłaty bankowe rujnują oszczędzanie, ale tylko wtedy, gdy im na to pozwolimy. Niby wszyscy mają świadomość, że banki to nie organizacje charytatywne, więc gdy ogłaszają swoje nowe, “darmowe” produkty – wiedz, że coś się dzieje. Magiczne zero złotych za prowadzenie konta, wysokie oprocentowanie lokat… W tych bardzo korzystnych na pierwszy rzut oka ofertach na pewno kryje się haczyk. Gdzie? O tym, na co zwracać uwagę i jak nie wpakować się w tarapaty, przeczytacie w dzisiejszym poście.
Nowe przepisy konsumenckie od 25 grudnia 2014 roku: reklamacje z tytułu rękojmi
Od 25 grudnia 2014 obowiązywać będzie zmieniona ustawa o prawach konsumenta, wprowadzając reklamacje z tytułu rękojmi w miejsce niezgodności towaru z umową. Nowa ustawa przewiduje wiele istotnych zmian, bardzo korzystnych dla konsumentów. Zapewnia większą ochronę ich praw. Ustawa ta wdraża dyrektywę 2011/83/UE Parlamentu Europejskiego i Rady. Dzięki temu już niedługo prawa kupujących będą identyczne w całej Unii Europejskiej. Ostatnio wiele uwagi poświęciłam zagadnieniom reklamacji z tytułu niezgodności towarów z umową i gwarancji. Dlatego wpis ten traktujcie jako aktualizację informacji w nich podanych.
Reklamacja z tytułu gwarancji – jakie masz prawa?
Postanowiłam, że z racji nadchodzących świąt w najnowszym wpisie pozostanę nadal w tematyce zakupów. Tym razem jednak od nieco mniej przyjemnej ich strony. Niestety w okresie przedświątecznym sklepowe półki zapełniają się rozmaitymi towarami, których jakość pozostawia wiele do życzenia. Dzieje się tak, ponieważ są produkowane sezonowo, na masową skalę – ale nie tylko. Czasem dokonujemy po prostu nieprzemyślanych, chybionych zakupów pod wpływem uroku chwili… Świąteczna muzyka, kolorowe ozdoby, choinki i panowie przebrani za Mikołajów wręcz nakłaniają do wydawania pieniędzy. W efekcie wraz z początkiem nowego roku właściciele sklepów przeżywają falę zwrotów i reklamacji. Jakiś czas temu pisałam o tym, jak skutecznie złożyć reklamację i obiecałam, że do tematu powrócę. Czas więc najwyższy się nim zająć i przyjrzeć temu, co możemy uczynić w przypadku składania reklamacji z tytułu gwarancji.
Jak skutecznie złożyć reklamację?
Nie pamiętam, czy wspominałam już o tym na blogu, ale moją pierwszą umową o pracę była fucha w jednym z dużych wrocławskich supermarketów. Pracowałam wówczas w dziale reklamacji w piątki, soboty i niedziele – miałam pół etatu z uwagi na moje studia dzienne (pierwszy rok informatyki, trzeci germanistyki – dużo wtedy się działo w moim życiu). Praca, co tu dużo kryć, była bardzo stresująca i męcząca. Rzadko przychodzili do nas uśmiechnięci klienci. Bo z czego tu się cieszyć, skoro trzeba zareklamować zakupiony towar? Ale obsługa zawsze musiała się zachowywać profesjonalnie i trzymać emocje na wodzy. Wytrzymałam tam niemal rok i nie żałuję tego doświadczenia. Nauczyłam się wielu ciekawych rzeczy, liznęłam nieco prawa. Jednak przede wszystkim wyszłam stamtąd z nerwami ze stali 😉
Konsumentko, walcz o swoje prawa – wpis gościnny
Oj, listopad coś pod znakiem nieuczciwych praktyk upływa – nie tak dawno opisywałam swoją przygodę z internetowym sklepem zoologicznym, w poprzedniej notce natomiast próby wyłudzeń danych przez fałszowane maile. Dziś dorzucę kolejne kilka groszy do tematu, tym razem jednak nie ja będę Wam opowiadać o własnych perypetiach, tylko zrobi to Olga z zaprzyjaźnionego bloga traktującego o prawach konsumentów. Niniejsza notka jest więc jednocześnie pierwszym wpisem gościnnym na łamach Kobiecych Finansów 🙂 zapraszam do lektury.