Pewnie znasz to z autopsji… Przychodzisz do pracy, a tam: raport na wczoraj, sterta maili w skrzynce (i co drugi z wykrzyknikiem)… Do tego niespodziewane spotkanie związane z nowym projektem o 9 i prośba o przygotowanie prezentacji dla kierownika – najlepiej do 13, po lunchu. A po drodze trzeba jeszcze zjeść śniadanie. Nagle ktoś wysyła na firmowym komunikatorze link do śmiesznego filmu na Youtube, koleżanka prosi o pilną pomoc… I tak nagle robi się południe, a połowa rzeczy leży nietknięta. Jak poprawić koncentrację i zwiększyć efektywność w takich warunkach? Pora temu zaradzić!
