Rok 2020 zdecydowanie nas nie rozpieszcza. Pandemia, kryzys na rynku pracy, strach o zdrowie swoje i bliskich… Pomimo starań, wielu ludziom nie udaje się funkcjonować normalnie i dają się ponieść defetyzmowi. Listopad to w dodatku taki miesiąc, który wtrąca swoje trzy grosze w postaci sezonowej, jesiennej chandry. Jak się odstresować w takich warunkach? Postanowiłam zebrać w jednym miejscu listę możliwości, jakie są proste sposoby na odstresowanie się. Jeśli głowisz się, co na uspokojenie tym razem wziąć spośród zapasów suplementów z domowej apteczki, albo jaki kolejny cudowny specyfik na skołatane nerwy zakupić – wstrzymaj konie 😉 Bo jest sporo o wiele tańszych a nawet darmowych sposobów na to, by sobie poradzić ze stresem. A przynajmniej, by go niskim kosztem spróbować ograniczyć 🙂
zdrowie
Choroba Hashimoto. Moje boje z “japońskim motylem”
Dość długo zajęło mi zabranie się do napisania tej notki – również dlatego, że temat nie do końca jest finansowy, a bardziej osobisty. Dzisiaj będzie co nieco o zdrowiu i o tym, jakie rewolucje zaszły w moim życiu po dowiedzeniu się, że wiele moich problemów ma swoje źródło w chorej tarczycy. O autoimmunologicznym zapaleniu tarczycy (inaczej: choroba Hashimoto, od nazwiska japońskiego lekarza, który po raz pierwszy zdiagnozował i opisał to schorzenie) dowiedziałam się na początku roku. A leczenie rozpoczęłam tuż przed wylotem do Nowej Zelandii.
3 sprzęty kuchenne, dzięki którym zyskasz czas, zdrowie i pieniądze
Kuchnia jest często sercem domu. Przebywamy w niej sporo czasu nie tylko na szykowaniu jedzenia, ale także na rodzinnych rozmowach. Bywa, że również w kuchni, przy dużym stole, dzieci odrabiają swoje zadania domowe. Dlatego bardzo istotne jest, by kuchnia była urządzona praktycznie i pozostała niezagracona. Cel ten pomogą osiągnąć sprzęty kuchenne, dzięki którym zyskasz czas, zdrowie i pieniądze. Tak, pieniądze, bo zaoszczędzony czas i miejsce przekłada się właśnie na więcej gotówki w portfelu. Przedstawiam moich top 3 kuchennych ułatwiaczy życia. To sprzęty kuchenne, bez których nie wyobrażam sobie już dziś szykowania posiłków.
Dlaczego oszczędzanie na jedzeniu to często pozorne oszczędzanie?
Jednym z najczęstszych błędów w dziedzinie oszczędzania pieniędzy, z którym się spotkałam, jest zaciskanie pasa na wydatkach na żywność. Takie oszczędzanie na jedzeniu za wszelką cenę. Bez wody i jedzenia nie ma życia, człowiek po prostu musi jeść. A ponieważ spożywanie posiłku to jedna z tych czynności, które wykonujemy wielokrotnie w ciągu dnia, to instynktownie właśnie tu szukamy oszczędności. Jeśli przesadzimy, to takie podejście może nieść ze sobą fatalne skutki. Z tego względu dość sceptycznie podchodzę do planów oszczędnościowych opierających się głównie na obniżaniu wydatków na jedzenie.
Cena smogu
Nie lubię zimy. Nie tylko dlatego, że źle znoszę niskie temperatury i nigdy nie jest mi wystarczająco ciepło. Również dlatego, że zimą w dużych polskich miastach nie da się po prostu oddychać. Jako mieszkanka Wrocławia, alergiczka, doświadczam szczególnie nieprzyjemnych skutków zanieczyszczonego powietrza. Pobudki z uporczywym kaszlem to moja codzienność. Dzisiaj z kolei bardzo ciężko mi się oddychało. I nic dziwnego – wszystkie wrocławskie media donoszą, że powietrze mieliśmy wyjątkowo zapaskudzone – gorsze nawet niż w cieszącym się złą sławą z powodu smogu Pekinie!
Tanie potrawy na wigilię: samodzielne przygotowanie wigilii to wyzwanie!
No i stało się… Nigdy nie przypuszczałam, że do tego dojdzie, a jednak. Po wielu miesiącach załatwiania spraw związanych z kupnem mieszkania, a potem jego wykończeniem i wyposażeniem, gdy rok dobiega ku końcowi, na pytanie moich rodziców i przyszłych teściów, do kogo przyjedziemy na Wigilię, rzuciłam, że tym razem święta będą u nas – zapraszamy. Nie chciało mi się znowu roztrząsać, do kogo jedziemy w tym roku i dlaczego akurat nie do tych drugich… Poza tym pomyślałam, że będzie okazja w szerszym rodzinnym gronie uczcić przeprowadzkę na swoje. Dopiero z biegiem czasu do mnie dotarło, w co się wpakowałam. Bo kolacja wigilijna dla takiej gromadki to kolejne koszty na horyzoncie 😉
Majówka we Wrocławiu i okolicach – aktywnie i ciekawie
Już lada moment majówka! Dlatego dzisiejszy wpis jest absolutnie krótki i “na luzie”, coby nie przetrzymywać Was niepotrzebnie przed monitorami. Co można robić podczas weekendu majowego we Wrocławiu, prócz zjedzenia obiadu w rynku, pójścia na piknik do jednego z licznych parków czy zwiedzania muzeów? Proponuję spędzić go aktywnie! Wyjdzie tanio, zdrowo i rodzinnie 🙂 Tym bardziej, że na tegoroczną majówkę zapowiada się nam ładna pogoda. Jeśli mieszkacie w stolicy Dolnego Śląska lub nieopodal i nie macie jeszcze skonkretyzowanych planów na majowy weekend, to poniżej znajdziecie garść moich podpowiedzi.